Nie ma mnie na miejscu, ale chciałabym Wam dzisiaj zaproponować panna cotte. Lubię ją bardzo. Za delikatność. Za łatwość przygotowania. Za różnorodność dodatków. I... za jej wyjątkowy smak :-)
Wszyscy znają ten włoski deser. Można znaleźć mnóstwo przepisów i różne wariacje na jej temat.
Ja proponuję z dodatkiem porzeczkowej galaretki. Jest czas na owoce, więc trzeba korzystać.
Składniki:
Porzeczkowa galaretka:
- 1 ½ kg porzeczek
- 3 szklanki cukru
- 2-3 łyżeczki żelatyny
Panna cotta:
- 250 ml mleka
- 250 ml śmietanki kremówki 36%
- 70g cukru pudru
- 2-3 łyżeczki żelatyny
- 2-3 łyżki cukru waniliowego lub laska wanilii
Do dekoracji:
- ½ kg świeżych jagód
- 3-4 łodygi porzeczek
Przygotowanie:
1. Do garnka wsypać porzeczki i cukier. Doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć ogień, cały czas mieszając gotować jeszcze przez 10 minut, aż porzeczki będą całkowicie miękkie.
2. Następnie w małej miseczce rozpuścić 2-3 łyżeczki żelatyny z 1/3 szklanki zimnej wody. Gdy się rozpuści dodać ją do porzeczek i całość dokładnie wymieszać, aż żelatyna się rozpuści.
3. Odstawić z ognia i zostawić do ostygnięcia, od czasu do czasu mieszając. Do szklanek wlać 3-4 łyżki galaretki, (tak aby zapełnić ¼ szklanki). Resztę odstawić na później a szklanki włożyć do lodówki na około 1 godzinę.
4. W międzyczasie zrobić panna cotte: 3-4 łyżki żelatyny rozpuścić w ok. 5 łyżkach wody. Do jednego garnka wlać mleko, wsypać cukier oraz dodać rozpuszczoną żelatynę, gotować na średnim ogniu nie doprowadzając do wrzenia. Do drugiego garnka wlać śmietankę z cukrem waniliowym i również gotować na średnim ogniu.
5. Następnie śmietankę powoli wlać do garnka z mlekiem, całość wymieszać i jeszcze ok. 5 minut trzymać na ogniu cały czas mieszając. Zdjąć z ognia i odstawić do ostygnięcia.
6. Gdy porzeczkowa galaretka zastygnie, wlewamy taką samą warstwę panna cotty (ok. 3-4 łyżki). Szklaki znów wkładamy do lodówki na ok 1 godzinę, aż panna cotta stężeje.
7. Następnie powtarzamy taką samą czynność z porzeczkową galaretką i panna cottą.
8. Po zastygnięciu wszystkich warstw przyozdabiamy jagodami i pęczkiem porzeczek.
* żelatyny należy dodać tyle, by deser trzymał kształt, ale nie był za sztywny.
* do smaku można dodać do kremu odrobinę białego wina lub rumu.
Smacznego!
kaja
Jestem taka objedzona a na widok twojego deseru oczka mi się zaświeciły ;}mniam, mniam
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Bardzo sie ciesze :-) pozdrawiam ciepło
UsuńIdealna :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie! do idealnej chciałabym wciąż dążyć :-) Pozdrawiam jeszcze wciąż wakacyjnie
Usuńpiękne zdjęcia a panna cotta urocza i napewno przepyszna.
OdpowiedzUsuńOna zawsze jest pyszna :-) Dzięki i pozdrawiam ciepło
UsuńPyszna :-) Uwielbiam czerwone porzeczki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dzięki za odwiedziny :-)
Usuńświetnie się prezentuje ten deser!
OdpowiedzUsuńDzięki! pozdrawiamy :-)
UsuńAle to wygląda. Bardzo lubię panna cottę :) Choć do takiej ilości dodaję tylko 2 łyżeczki żelatyny...
OdpowiedzUsuńWiera masz rację. Już poprawione. Dzięki :-)
UsuńTa panna wygląda niezwykle apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie się prezentuje ta Panna Cotta przekładana porzeczkowa galaretką. To musi być pyszność nad pysznościami :-)
OdpowiedzUsuńMniam mniam mniam! Kocham takie deserki :))
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dziękujemy! Kaja potrafi robić słodkie cuda :-) pozdrawiamy Was ciepło
OdpowiedzUsuńśliczna! i jeszcze ta porzeczka! Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńPysznosci. I piekne zdjecie. Zastanawiam sie czy zelatyne mozna by tu zastapic pektyna?
OdpowiedzUsuńsupreme
OdpowiedzUsuńfear of god clothing
kyrie 8
kobe
gap yeezy
jordan shoes
off white hoodie
jordan shoes
kyrie 7 shoes
kyrie 6