Od rana zastanawiałam się, co dzisiaj przygotować, co zjeść. Jednak, pomimo, słońca, ciepła, wspaniałego wiatru, który nareszcie przelatuje między kuchnią, korytarzem a pokojem, nie uda mi się dzisiaj nic ugotować. Za oknem, pogoda wręcz wymarzona do zdjęć. Wymarzona, aby przygotować coś lekkiego, kolorowego coś co komponowałoby się z lekkim ciepłem wpadającym do domu z zewnątrz.
Jednak jest to jeden z dni, w którym za nic w świecie nie decyduję się na żadne gotowanie i pieczenie. Dzień, w którym nic się nie chce i wszystko co chciałabym zrobić wydaje się bez sensu, poprostu zbędne.
Dlatego, dziś mam dla Was wspomnienia z wakacji...
Pozdrawiam aga!
ps. Czy i Wam zdarzają się takie dni?
Oj tak .... Ja mam dziś taki dzień. Głowa pełna pomysłów , lecz zaraz po wejściu do kuchni z niej wychodzę ...pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń