Tak naprawdę danie to powstało z resztek kaczki z poprzedniego dnia. Trochę piersi, trochę nogi i co zrobić z tak wspaniałym mięskiem. Zaczęły się poszukiwania po lodówce i zamrażarce w której przechowujemy rózne rzeczy, naprawdę różne. Uwielbiam kokosy, świeże, jak jest okazja to kupuję, wypijam mleczko a skorupę z miąższem, albo samą skorupę przechowuję w zamrażarce. Przydaje się w różnych okolicznościach.
Składniki na 3 porcje:
- mięso kaczki - 1 pierś i 1 noga (można użyć resztek kaczki np. z obiadu)
- majeranek
- sól
- oliwa
- ¼ - ½ melona
- 2-3 kokosy
- 4 łyżki dżemu porzeczkowego
- ½ cytryny
Przygotowanie:
- Mięso kaczki natrzeć solą i majerankiem, odstawić przykryte do lodówki na 1-2 godz. Po tym czasie wyjąć mięso i włożyć na rozgrzaną oliwę, skórą do dołu. Obsmażyć z obu stron na dość dużym ogniu. Razem z tłuszczem przełożyć do naczynia żaroodpornego i piec 40-60 minut w 180º. Upieczone i ostudzone mięso pokroić na małe kawałki.
- Melona obrać ze skóry i pokroić w plastry.
- Nagrzać piekarnik do 100º i włożyć kokosy na 5-10 minut. Wyciągnąć i obstukać je dookoła ciężkim narzędziem, aż skorupa pęknie. Wyciągnąć miąższ, nie uszkadzając za bardzo skorupy. Miąższ pokroić na cienkie plastry.
- Dżem wymieszać z sokiem z cytryny i polać mięso kaczki. Do skorupek kokosa włożyć plastry melona, mięso kaczki i plastry kokosa. Podawać z naleśnikami zwiniętymi w ruloniki i związanymi szczypiorkiem. Smacznego!
piekne zdjecia i przepis rewelacyjny....
OdpowiedzUsuńBernadeto, dziękujemy!!!
OdpowiedzUsuń