W środku miasta, obok bloku, rośnie małe drzewko na którym co roku zakwitają piękne i duże owoce pigwy. Drzewko z wyglądu jest niepozorne, małe i delikatne, a owoce zawsze wyrastają dorodne.
Każdej jesieni, udaje nam się załapać na parę sztuk pigwy. Tym razem udało, jest ich trochę więcej :-)
Smak pigwy przypomina nam trochę gruszkę. Jesteśmy ciekawe co o niej myślicie, czy Wam smakuje? Co z niej przyrządzacie?
Dzisiaj proponuję pastę z pigwy, którą znalazłam w francuskim czasopiśmie. Jest idealnym dodatkiem do serów, wędlin i mięs. Ja dodałam do niej odrobinę mieszanki ognistej aby nadać jej pikantnego posmaku, w oryginale nie ma żadnych dodatków (rzecz gustu).
Pastę z pigwy podałam z serem Herbowym z orzechami, który dostałyśmy w paczce degustacyjnej z LokalneSpecjaly.pl. Ser właściwie jest pyszny bez żadnych dodatków, ale ciekawiej smakuje i wygląda ze słodkawą pastą z pigwy :-)
Polecam!
aga
Składniki:
- 1 kg pigwy
- cukier kryształ
Przygotowanie:
1. Pigwę umyć i wyczyścić gąbką skórę. Usunąć gniazda, nie wyrzucać, pokroić na kawałki i włożyć do garnka. Gniazda zawinąć w gazę i włożyć do garnka z kawałkami pigwy. Zalać wodą tak aby przykryła całość. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować 40 minut.
2. Odcedzić, wyjąć gazę z gniazdami, resztę zmiksować. Powstałą papkę zważyć i dodać taką samą ilość cukru. Smażyć na małym ogniu przez godzinę.
3. Naczynie wyłożyć folią spożywczą, wylać gotowy mus i odstawić na 24 godziny w temperaturze pokojowej.
W środku miasta? Coś podobnego :))
OdpowiedzUsuńTakie małe i niepozorne :-)
Usuńa ja wstyd sie przyznać nie znam smaku pigwy :)
OdpowiedzUsuńto nie wstyd, my długo nie wiedziałyśmy o istnieniu pigwy :-)
UsuńPigwa jest taka aromatyczna :) Idealna na jesień
OdpowiedzUsuńDoskonała i mocno jesienna :-)
Usuńuwielbiam galaretki z pigwy... mniam!
OdpowiedzUsuńciekawe jesteśmy Twojego przepisu :-) pozdrawiamy
UsuńSzczerze powiedziawszy raczej, chyba ........nigdy jeszcze nie jadłam pigwy. Pomysł na " konfiturkę" podaną z serem uważam za jak najbardziej trafiony. Bo co jak co, ale sery lubią towarzystwo musztard i konfiturek, a ja takie "koncerty smaków" uwielbiam przeżywać przy akompaniamencie kieliszka czerwonego wina.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Witaj Kasia! Zgadzam się z tym kieliszkiem wina (i to nie jednym ;)) i tu również był. A pastę galaretkową naprawdę polecam spróbować, do sera idealna i oczywiście z kieliszkiem wina :-) pozdrawiam aga
UsuńJa znam smak pigwy tylko w wersji alkoholowej - "Soplica pigwowa";) Ale ta galaretka na pewno smakuje zabojczo z kawalkiem dobrego, dojrzalego sera:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:*
Kachna, za to ja nie znam wersji alkoholowej :-) ale wszytsko przede mną pozdrawiam aga
Usuńa ja nie mam pojęcia jak pigwa smakuje
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadłam, ale muszę poszukać i spróbować :)
OdpowiedzUsuńDusia, Kamcis witajcie :-) warto choć raz spróbować, polecam. Ciekawa jestem czy i Wam zasmakuje pigwa. pozdrawiam dziewczyny aga
OdpowiedzUsuńDla mnie pigwa kojarzy się jednoznacznie z babcią i mocą małych słoiczków o przyjemnym pomarańczowym odcieniu z pigwą w syropie. Genialny dodatek do herbaty, bije miód na łopatki, przynajmniej w moim mniemaniu. Poza tym pięknie pachnie,a na surowo raczej jej nie jadam, jest dość cierpka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam