Jasny lecz nie całkiem biały suflet, oblany mocno czerwonym sokiem z malin. Widok pasujący do tego co akurat widziałyśmy wczoraj wieczorem, za oknem. Zachodzące słońce odbijało się na czerwono, na ścianie budynku naprzeciwko naszego. Ile byśmy dały, aby ten widok powtarzał się codziennie :-)
Składniki:
- 90 g kaszki manny
- 10 g masła
- 0,5 litra mleka
- 2 jajka
- 40 g cukru
- około 15 g mieszanki orzechów laskowych, imbiru kandyzowanego i żurawiny
Przygotowanie:
1. Do garnka wlać mleko, wsypać kaszkę mannę i stale mieszając ugotować, około 5-7 minut. Zdjąć z ognia i ostudzić.
2. Piekarnik nagrzać do 180 C. Bakalie rozdrobnić. Żółtka oddzielić od białek. Masło, cukier i żółtka utrzeć na koniec dodać ostudzoną kaszkę i rozdrobnione bakalie. Do białek dodać szczyptę soli i ubić na sztywną pianę. Pianę dodać do masy i delikatnie wymieszać.
3. Gotową masę wyłożyć do foremek żaroodpornych i zapiec w piekarniku około 10 minut. Podawać same lub polane sokiem malinowym.
Wyglada oblednie, zjadlabym takie cos na sniadanie :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszny deser;)
OdpowiedzUsuńHmmmmm, zgłodniałam :-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na wykorzystanie kaszy mannej! Ja osobiście po latach rozłąki z tym produktem odkrywam jego wspaniały smak na nowo.
OdpowiedzUsuńdeserek jak tralala :)))
OdpowiedzUsuńidealny pomysł na śniadanie! szkoda że dzisiaj już nie mam czasu zrobić :(
OdpowiedzUsuń